czwartek, 19 lipca 2012

Nowa drogeria "Hebe" - zakupy w niej i naturze oraz zapowiedź rozdania :)

Hejka!
Ostatnio otwarli u mnie w mieście drogerię "Hebe". Oczywiście ze względu na obowiązki nie miałam czasu zajrzeć w dniu otwarcia, ale co jest bardzo pocieszające to to, że jest czynna aż do 21.00 więc kilka dni temu nie mogłam się oprzeć pokusie i nie zrobić tam zakupów. Tym bardziej, że jest tam pierwsze stoisko revlon i bell w mojej mieścinie!






 Oto moje małe zakupki:








 Farba wellaton w piance kolor 9/1 Popielaty blond ok. 20 zł






 Peeling enzymatyczny, Ziaja ulga 9.99 zł






 Bell Royal Glam, nr 061, 10.99 zł





Oczywiście musiałam się skusić na Revlon, lip butter, nr 090 Sweet Tart, 39.99 zł




 Konturówka do ust, essence, nr 11 in the nude, 4.99 zł





 Limitowanka essenece "ready for boarding: krem 2w1 do policzków i do ust, nr 02 beauty on tour, 10.99 zł







 Wracając wstąpiłam jeszcze do pepko po kilka wieszaków i znalazłam krótki top który idealnie nadaje się pod bluzki z za dużym dekoltem za jedyne 4.99 zł







Jakiś czas temu była promocja na produkty Kobo w naturze i skusiłam się na 2 rzeczy



 Wkład do paletki, nr 104 pale peach, 8.99 zł






Pure pearl pigment, 505 sea shell, 5.99 zł



Oczywiście będąc w hebe kupiłam jeszcze kilka innych duperlków, ale przyszłam do domu i doszłam do wniosku, że nie potrzebuje tego wszystkiego, więc postanowiłam dokupić jeszcze kilka rzeczy i zorganizować jakieś małe rozdanie dla moich wiernych widzów, bo kto nie cieszy się z darmowych kosmetyków? Wiem, bo sama raz wygrałam takie rozdanie u xWomanland. Oczywiście rzeczy są NOWE i NIEUŻYWANE!





Dziś mam spotkanie w sprawie mojej pracy sezonowej.
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze,
bo moje pieniądze zarobione w czerwcu,
rozeszły się na wczorajszym wyjeździe.

Pozdrawiam :* 
I trzymajcie za mnie kciuki :) 

9 komentarzy:

  1. Szkoda ze w moim mieście nie ma tej drogerii :(
    Nigdzie nie widziałam tego peelingu enzymatycznego z Ziai. Daj znać czy jest dobry, jak zużyjesz. Jeśli okaże się skuteczny rozpocznę poszukiwania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też jestem ciekawa peelingu ziajowego :)
    a jeszcze bardziej odżywki z jantara... widzialam jedno zdjecie gdzieś na blogu, a potem jej już nie spotkałam, kurcze ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ją zużyje to dam znać, bo to jest niby mgiełka nawilżająco ochronna, a nie odżywka :)

      Usuń
  3. Revlon Lip Butter w końcu u nas :) Może u mnie też otworzą tę drogerię i będę mogła sobie kupić balsamik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. widze ze zakupy sie udaly :) dostalam ostatnio prezencie ten blyszczyk i jest genialny :D z tym ze ja mam odcien 060 jesli chcesz mozesz sobie zobaczyc jak wyglada na ustach tutaj

    http://smyrgotka.blogspot.co.uk/2012/07/bell-royal-glam-060-czyli-jeden-z-moich.html

    jest przeswietny :) zazdroszcze wam kosmetykow Bell. Vipera, Eveline... i innych polskich cudeniek bo ja niestety nie mam do nich dostepu w UK :( ale za to Revlon i ich lip butter na kazdym kroku :P no ale coz zawsze sie chce tego czego nie ma pod reka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah no dokładnie, tym bardziej że ceny np revlon u ciebie są o wiele niższe :)

      Usuń
  5. Nie słyszałam o tej drogerii. Ale z zewnątrz wygląda baaardzo zachęcająco =

    OdpowiedzUsuń
  6. Revlon lip butter - napisz coś więcej o nim;-)

    OdpowiedzUsuń